top_banner

Rozdział 3

Rozwój gospodarki folwarcznej i początki kryzysu (XVIIw.)

str. 2

   Przejdźmy teraz do życia gospodarczego starostwa i Wójcina. Dotychczas istniejące folwarki będą w początkach XVII wieku powiększane średnio o około 22% (WSzP 52), a ilość pańszczyzny w Wójcinie zostanie podniesiona z 2 do 4 dni tygodniowo, podobnie jak w pozostałych wsiach starostwa. Wspaniała koniunktura na zboże spowoduje, że jednym z ważniejszych obowiązków chłopów starostwa bolesławieckiego stanie się odtąd transport zboża do Wrocławia, który był wówczas największym miastem w promieniu kilkuset kilometrów i stąd zbyt zboża był tam bardzo opłacalny.
   Szlachcie z dorzecza Wisły łatwiej było eksportować zboże, ponieważ spławiano je do Gdańska, a stamtąd zabierali je kupcy holenderscy. Szlachta z ziemi wieluńskiej uzyskiwała może mniejsze kwoty za swój „eksport”, ale transport był za to tańszy, a nawet „darmowy”, bo odbywał się zaprzęgiem chłopskim. 
    Skoro pojawiła się już informacja o powiększeniu folwarku w Wójcinie – to warto się zastanowić nad tym, w jakim kierunku ten rozwój mógł postępować. Wójcin miał dość ograniczone możliwości rozwoju terytorialnego. Z dwóch stron, od wschodu i zachodu, był on ścieśniony przez powstałe już wcześniej miejscowości, które stanowiły własność klasztoru w Ołoboku i na pewno posiadały szczegółowo określone granice zapisane w umowach lokacyjnych i w nadaniach dla tego opactwa. Chodzi tu o tzw. „klucz łubnicki”, w skład, którego wchodziły m.in.: Łubnice (1234), Chróścin (1245), Radostów (1299). Natomiast w kierunku Żdżar, Bolesławca i Goli, a więc miejscowości należących do starostwa bolesławieckiego - granice będą miały charakter otwarty, a starosta w imieniu króla będzie decydował o ich przebiegu. Wieś, zgodnie z ówczesną logiką, lokowana była z pewnością na tym odcinku „drogi bolesławieckiej”, który dzisiaj stanowi centrum miejscowości, i w odróżnieniu od innych części wioski - nazywany jest do dzisiaj „Wsią”. Z trzech stron Wójcin miał granice naturalne: od południa było to koryto rzeki, które mogło jednak ulegać przemieszczeniom, o czym mogą świadczyć późniejsze kilkuwiekowe konflikty z Byczyną o własność łąk nad Prosną; od zachodu ciągnął się las zwany „Chróścińskim” (Chrójskim), wyraźnie wskazujący swą nazwą czyja to była własność; od północy był las zwany od strony północnej „Żdżarskim”, a od południowej „Wójcińskim”(Wójckim); od wschodu nie było naturalnej granicy i pola wójcińskie przechodziły niezauważalnie w pola łubnickie oddzielone „graniczkami”, ale północno-wschodnie części Wójcina od północnej części Łubnic długo oddzielone były lasem; na południowym zachodzie - las zwany później „Golskim”– też mógł do pewnego momentu stanowić obszar ekspansji wójcińskiej. Według późniejszej lustracji dóbr królewskich (1789)  do wsi należał też las: ·· „Lasu do tej wsi ku Radostowu jest kawałek bardzo szczupły i ku wsi Goli trochę zaroślin, które szczególnie na potrzeby tej wsi są używane”.

 Jest to oczywiste, że ten „kawałek lasu” musiał być znacznie większy około 180 lat wcześniej i znajdował się znacznie bliżej Wójcina niż to jest obecnie. Przez stulecia bowiem, mimo uzupełniania się drzewostanu, las pochłaniany był na opał i na budulec. Nie wiadomo dokładnie czy folwark wójciński powstawał kosztem ziemi, którą starosta odebrał chłopom (rejestry podatkowe z 1511 i 1518 r.), dając im w zamian jakieś pustki do zagospodarowania, czy przeciwnie, powstawał on na pustkach znajdujących się wokół wsi. Przyjmijmy jednak, że mamy tu do czynienia z tą drugą ewentualnością zakładając, iż uprawnienia chłopów w dobrach królewskich były w większym stopniu respektowane niż to było w dobrach prywatnych świeckich i kościelnych, chociaż możliwy też był wariant „mieszany”. Jeśli założymy,  iż folwark powstawał na pustkach, to musimy ustalić orientacyjne miejsca znajdujące się wokół pierwotnej wsi, na których powstawały pierwsze łany folwarczne. Zgodnie z logiką sytemu gospodarki trójpolowej powinny były powstać przynajmniej trzy takie rejony (ozimina, jarka, ugór). Jedno miejsce wydaje się być pewne – to dzisiejszy Andrzejów, gdzie znajdowały się zabudowania folwarczne i dworek, siedziba rządcy majątku. Stąd aż do Bolesławca i Żdżar otwierał się rozległy obszar gruntów królewskich należących do starostwa bolesławieckiego, których granice wewnętrzne ustalał starosta za zgodą króla, właściciela ziemi. W tym kierunku istniała więc możliwość ekspansji terytorialnej. Drugie miejsce - to dzisiejsze osiedle zwane „Folwark” znajdujące się na drodze ku Goli. Ta tradycyjna nazwa osiedla wójcińskiego skądś przecież musiała się wziąć (!). W tym kierunku również ustalanie granic należało do starostwa. Pola folwarczne mogły tu powstawać przez wytrzebienie zarośli między drogą prowadzącą ku Goli a rzeką Prosną, ponieważ po stronie północnej tej drogi znajdowały się już grunty kmiece.  A gdzież mógł powstać trzeci obszar dworski? Do wyboru mamy grunty między starą drogą łubnicką a Prosną, gdzie istniały w końcu XIX wieku osiedla „Galicja" i „Padoły" -  albo grunty wokół drogi prowadzącej do Żdżar, gdzie współcześnie mamy osiedla „Pasternik" i „Aniołki”. Przy drodze prowadzącej do Chróścina znajdowały się chyba grunty należące do plebana. Oczywiście w miarę upływu czasu „mapa” posiadłości będzie się komplikować, a regulacje i komasacje, przygotowujące w XIX wieku grunt do gospodarki zwanej „płodozmianem” ,zupełnie zaciemnią obraz podziału gruntów z początków XVII wieku.  W końcu XIX wieku, kiedy to ziemie Wójcina obejmowały już obszar zbliżony do dzisiejszego – ziemie uwłaszczonych rolników zajmowały około 44 łany, tj. 755 ha, czyli 1350 morgów, a stare grunty folwarczne Wójcina - 430 morgów, tj. około 14 łanów. Widać stąd, że ówczesne ziemie dworskie z czasów starosty Kaspra Denhoffa niewiele odbiegały wielkością od czasów późniejszych, a obszar ziemi należącej do rolników mógł wzrosnąć nawet około 4, 5 razy (!), ale będzie to głównie efekt rozwoju wsi w XIX wieku.  Pierwszym znanym gruntem, który pojawił się obok lokacyjnej „Wsi” wójcińskiej, była kolonia nazwana „Pod Lipką” (Podlipka). Znajdowała się ona na północ od ówczesnego Wójcina. W protokóle powizytacyjnym kościoła parafialnego w Wójcinie w 1668 roku zapisano, że jest on uposażony: ·· „polem od strony Żdżar zwanym Pod lipką” (Mac 99).

 

Copyright © by Andrzej Głąb Wójcin 2009 - 2024.
Strona wykorzystuje pliki cockies do monitorowania i obsługi więcej